Estymator.pl Estymator.pl

2014-12-10

Co to jest estymacja i dlaczego zwykle bez tego nie da się żyć.

Filed under: — admin @ 16:00

Estymacja jest terminem związanym ze statystyką – zwykle. Zobaczmy zatem jedno z określeń estymacji, zawarte w Wikipedii:

[…] Estymacja to dział wnioskowania statystycznego będący zbiorem metod pozwalających na uogólnianie wyników badania próby losowej na nieznaną postać i parametry rozkładu zmiennej losowej całej populacji oraz szacowanie błędów wynikających z tego uogólnienia. Wyrażenie nieznana postać jest kluczem do odróżnienia estymacji od drugiego działu wnioskowania statystycznego, jakim jest weryfikacja hipotez statystycznych, w którym najpierw stawiamy przypuszczenia na temat rozkładu, a następnie sprawdzamy ich poprawność.[…]

[oryginał: http://pl.wikipedia.org/wiki/Estymacja]

Niezły opis. Tyle tylko, że dla zwykłego zjadacza chleba jest co najmniej w części niezrozumiały, a z pewnością mało przydatny. Może zatem warto zastanowić się, czym jest estymacja w życiu i jak ją rozpoznać – a może nawet zastosować?

Weźmy przechodzenie przez jezdnię: patrzymy w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo i podejmujemy decyzję. Jeśli nam się poszczęści, to w zdrowiu niepogorszonym dotrzemy na drugą stronę jezdni. A może poranne wstawanie? Ustawiamy budzik (pomijamy tych, co tak sami z siebie się budzą – to są jacyś nadludzie chyba) na taką godzinę, która ma nam zapewnić wystarczającą ilość czasu, aby zdążyć na to, na co zdążyć mamy. Zwykle nam się udaje. Są też tacy, którym zwykle się nie udaje zdążyć ze wszystkim, a są też tacy, którzy ile czasu by sobie nie zostawili, to i tak nie zdążą. Inny przykład: przygotowujemy spotkanie, na przykład rodzinne: zastanawiamy się, jakie dania podamy, ilu będzie biesiadników, czasami bierzemy pod uwagę ich apetyt i upodobania. Jeśli dobrze przewidzimy, to większość (a czasami wszyscy) będzie zadowolona. Coś bardziej namacalnego: zabieramy się za budowę własnego domu. Ileż to trzeba uwzględnić rzeczy! Procedury administracyjne (ktoś załatwiał pozwolenie na budowę? No to wie…), wykonawcy, warianty materiałów, co i kiedy kupić, co dopilnować – to tylko malutki wybór z tego, o czym często codziennie taki delikwent (który chce mieć swój dom, a nie zamierza kupować gotowca) musi decydować, o co musi dbać i ustalać, co aktualnie jest najważniejsze. Błędy można popełniać (byle nie krytyczne) i budowa jakoś się doturla do szczęśliwego końca.

Co jest wspólnego w tych wszystkich przykładach? Po pierwsze, jest cel do osiągnięcia. Po drugie są różnego rodzaju parametry, których wartości wpływają na to, czy i w jakim stanie, jak bardzo, cel zostanie osiągnięty. Po trzecie jest ocena kosztów (czasami nieświadoma), jakie trzeba ponieść, aby osiągnąć cel. Po czwarte nie ma pewności 100%, że cel zostanie osiągnięty. Po piąte jest ustalony plan osiągnięcia celu – czasami kilka planów alternatywnych (można np. założyć, że będzie mało prawdopodobne zakupienie świeżego szpinaku, w związku z tym zamiast świetnej sałatki podamy kiszone ogórki). I tyle nam wystarczy. Nie będziemy rozdzielać włosa na czworo . Od tego są teoretycy, a nam zależy na skuteczności – czyż nie?

Zatem: estymujemy co najmniej kilka razy dziennie (jeśli nie co chwilę), a estymacja służy nam do zaplanowania osiągnięcia celu. Czasami się udaje, czasami nie.

Skoro już tyle wiemy, to możemy się zwrócić ku temu, co jest głównym nurtem rozważań: estymacja w informatyce (trochę rozlegle, ale to sobie dotniemy, nie ma obawy).

Estymacja i planowanie w projekcie są ze sobą nierozerwalnie związane. Prawdopodobieństwo właściwego oszacowania kosztów projektu rośnie wraz z postępem prac – zbliża się do pewności wraz z zakańczaniem projektu. Podczas przygotowań do projektu estymacja zwykle jest najodleglejsza od nakładów, które rzeczywiście zostaną poniesione. W wyniku badań (można postudiować np. publikacje PMI czy też wyniki badań Boehm-a) stwierdzono, że na etapach początkowych zwykle estymacja lokuje się w przedziale od 60% zawyżenia do 160% niedoszacowania w stosunku do rzeczywistych kosztów (PMI woli – ale to pewnie wynika z ich doświadczenia i popularyzowanej metody prowadzenia projektów– podawać te granice jako +25% i – 75%). Po ustaleniu wymagań niepewność zmniejsza się drastycznie i odchylenie zwykle mieści się w granicach +/- 25% (dla PMI to dalej pozostaje niesymetryczne i wygląda tak: +10%, – 25%, choć ustalanie punktów szacowania jest nieco odmienne niż w pierwszym prezentowanym podejściu).

01.Estymacja_html_436f6353

Lejek niepewności prawidłowości oszacowania nakładów

Estymacja nakładów pozwala podjąć decyzję o uruchomieniu prac projektowych. Sam plan prac – jeżeli nie zawiera w sobie części kosztowej (hmm… w zasadzie czy jest wtedy możliwy do przyjęcia?), prawdopodobnie do niczego sensownego się nie przyda. Z kolei sama estymacja nawet najlepsza, jeżeli nie jest w parze z możliwym do przyjęcia planem, nie przysłuży się naszemu wystąpieniu przed sponsorami. Estymacja jest podstawą do skonstruowania planu. Nie da się przygotować planu projektu, jeżeli wcześniej nie dokonamy estymacji żywotnych parametrów, wśród których wcale nie najmniejszym jest nakład pracy niezbędnej do osiągnięcia celów stawianych przed projektem.

Estymacja jest jak kamyk w bucie. Uwiera, a czasami znalazł sobie miejsce. Pamiętajmy jednak, że taki kamyk, włożony do procy będącej w rękach pewnego osobnika, potrafił powalić Goliata.

Jacek Łobocki, Perfect Software, marzec 2006

Wartości liczbowe oraz inspiracja rysunku zaczerpnięte z Agile estimating nad planning, Mike Kohn, PTR

Powered by WordPress